MIOT A

                     matka                                             ojciec

                     

        ALDA  Ne Quid Nimis                     INT. CH., MULTI CH.                

(wystawiona tylko na 4 wyst          Tuscany`s CHALLENGER AT ACTE

       3x lok.1., 1x lok 2.)                          

 

23.04.2006 r. na świat przyszły 2. suczki i 4 pieski z przydomkiem Ahinsa, jeszcze nie zarejestrowanym w FCI.

                     

                                                 *   *   *

 

ASHI YONGTAI Ahinsa - Ashi piesek tak zauroczył charakterem mojego syna, że błagał mnie, abym mu go podarowała. Największy płacz był wtedy, kiedy Ashim zainteresowała się znana piosenkarka Doda. Daniel płakał i nie pozwolił mi sprzedać swojego ulubieńca obiecując, że będzie z nim jeździł na wystawy. I tak Ashi został u nas. Niestety z planów wystawowych nic nie wyszło, bo dość szybko Daniel doszedł do wniosku, że jego pasją są psy, a nie wystawy i nie pozwoli psa stresować. Fakt, Ashi jest zdecydowanie domatorem i nie byłby szczęśliwy pokazując się takiemu audytorium. Nie nalegałam. Czasami żałuję, bo to piękny pies, ale... najważniejsze, że jest po prostu szczęsliwy.

Więcej o nim w SHIH-TZU / ASHI

--------------------------------------------------------------------------------

 

AMIYUKI MEI Ahinsa – Yuki mieszka u pp. Dębińskich w Warszawie

To jedyna wystawiana (niestety sporadycznie) sunia z tego miotu. I to z jakimi wynikami! Już na swojej pierwszej, międzynarodowej wystawie pokazała klasę, zdobywając 1. lokatę, złoty medal oraz tytuły: ZWYCIĘZCA MŁODZIEŻY, BEST JUNIOR i wchodząc do pierwszej dwunastki w finałowym JUNIOR BEST IN SHOW!!! Austriacki sędzia miał wielką ochotę postawić ją na podium, niestety Yukisia odmówiła dalszego pokazywania się. Nie miała już siły iść. Nie dziwi mnie to – środek lata, upał niemiłosierny, pierwsza wystawa, długie oczekiwanie na finały, zmęczenie, stres... Mogła mieć dosyć. Następna wystawa równie udana – złoto i CWC (wniosek na championa).

Szkoda, że właścicielom znudziło się pokazywanie Yuki, bo championat mogła zrobić jedną łapą.            

 

------------------------------------------------------------------------------------------------

 

ASUMI ORI Ahinsa – Ori zamieszkała w Warszawie, u wspaniałej rodziny, pp. Antonow. Była kiedyś zgłoszona na wystawę, ale kilka dni wcześniej weterynarz usunął jej mleczny ząb, który rzekomo mógł przeszkadzać w wychodzeniu stałego. Efekt był taki, że prosty zabieg omal nie zakończył się śmiercią Orisi. Jak się później okazało, lekarz podał zbyt silną dawkę narkozy!!!

Właściciele, wrażliwi ludzie, zakochani w Ori bez pamięci, przeżyli to bardzo mocno i doszli do wniosku, że nie będą jej nigdy więcej stresować. Także wystawami.

Orisia jest przepiękną suką o doskonałych proporcjach, wspaniałej budowie, cudownej szacie i myślę, że miałaby szansę wygrywać nawet ze swoją doskonałą siostrą. Szkoda... ale rozumiem właścicieli, a dla mnie najważniejsze, że trafiła do cudownej rodziny i wiedzie bardzo szczęśliwe życie. Zachwyca domowników, ich znajomych i całe osiedle, gdzie robi furorę każdym pokazaniem się na spacerze.  

Wielkie podziękowania dla p. Joli, p. Wojtka, ich mamy oraz córki Agnieszki za ogromne poświęcenie i miłość do Orisi. Nie mogłam wybrać jej lepszych opiekunów. Dziękuję.

 

 -------------------------------------------------------------------------------

 

ANISHI BHADRA Ahinsa – Badi mieszka w okolicach Lublina, u cudownej rodziny pp. Borzęckich i ich dzieci – Weroniki i Jakuba. Wszyscy są zakochani w Badim do tego stopnia, że szykują się do kupna kolejnego shih-tzaka.                                                                                       

Badi niestety nie jest wystawiany, ale cieszy urodą i charakterem całe otoczenie.

Pani Marto, dziękuję za wspaniałą opiekę nad naszym pupilkiem. Cieszę się, że zamieszkał on właśnie u Was, bo nigdzie nie byłoby mu lepiej.

 

------------------------------------------------------------------------------

 

 APO TANGORE Ahinsa – Apo zamieszkał na Pomorzu, w okolicach Lęborka, u kolejnej wspaniałej rodziny – pp. Rutków i ich nastoletnich córek. Cała rodzina jest zachwycona charakterem i urodą Apcia. Jego właściciele nigdy nie myśleli o wystawianiu go, ale przy każdej okazji dziękują mi za tego cudnego puchatka. A ja dziękuję, że stworzyliście mu Państwo tak doskonałe warunki rozwoju i traktujecie go, jak najwspanialszego członka rodziny.

 

 

 

                    powrót na początek strony